czwartek, 22 października 2015

Skąd wziąć pieniądze...

- Mamusiu, ja nie chcę, żebyś chodziła do pracy! Fuj jest ta praca, wyrzucić ją do kosza!
- Synku, a skąd będziemy brali pieniążki, jeśli ja przestanę pracować?
- No przecież zrobimy sobie w domu! Z papieru!

No tak :-) Przecież to takie proste :-)

czwartek, 8 października 2015

Czy na pewno chodzi o szacunek?


 - Mamuniu, chcę jeszcze jedną bajeczkę…

 Usiadłam obok Adasia.

 - Adasiu, umawialiśmy się, że ta będzie ostatnia. Jest już późno. Jeżeli teraz włączę jeszcze jedną bajeczkę, nie zostanie czasu na zabawę i potem będzie Ci smutno. Tak jak wczoraj było, pamiętasz?

 - Aaaaaa! Fuj! Fuj jest ta umowa! Zgnieść ją! Głupia mama! Głupia!

 - Hm… - zamyśliłam się – Naprawdę tak o mnie myślisz? Czy po prostu jesteś zły, że się nie zgodziłam?

 - Jestem zły że się nie zgodziłaś!

 - W takim razie wolałabym, żebyś mi powiedział, że jesteś na mnie zły, a nie że jestem głupia.

 - Jestem na Ciebie zły!

 Czasami dzieciom naprawdę trudno nazwać swoje emocje. Warto im w tym pomóc, zamiast rzucać słowa o braku szacunku.
To mi przypomniało coś jeszcze:
- Głupi tata! Głupi!
- Adasiu, czy wiesz co oznacza słowo głupi???
- ... Nie...
- To znaczy, że ktoś nic nie wie, na niczym się nie zna i nie umie nic zrobić dobrze. To przykre i niemiłe określenie. Czy uważasz, że tata taki właśnie jest?
- Nie...
Warto czasami podrążyć, czy dziecko naprawdę zna znaczenie jakiegoś słowa. To, że używa w mniej lub bardziej trafionej sytuacji, wcale nie oznacza, że dobrze je rozumie.