Zirytowałam się jakąś drobnostką. Nieważne, serio nie pamiętam już czym.
Podniosłam lekko głos, nie mogąc się opanować.
- Wystraszyłem się! - oczy wpatrzone we mnie były pełne oskarżycielskich łez - Ty masz o mnie dbać, a nie mówić głośnym głosem!
Podniosłam lekko głos, nie mogąc się opanować.
- Wystraszyłem się! - oczy wpatrzone we mnie były pełne oskarżycielskich łez - Ty masz o mnie dbać, a nie mówić głośnym głosem!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz